Recenzja filmu

Chłopaki też płaczą (2008)
Nicholas Stoller
Jason Segel
Kristen Bell

Erotyczne gry, miłosne serenady

Rzadko kiedy można w kinie oglądać równie moralizatorski film, który zamiast męczyć i przynudzać, wprowadza w dobry nastrój.
Ekipa Judda Apatowa raz jeszcze popisała się tworząc piekielnie inteligentną, prześmiewczą komedię o niezwykle konserwatywnym przesłaniu. Jeśli Watykan jeszcze nie finansuje ich filmów, to powinien to zacząć robić jak najprędzej. Rzadko kiedy można w kinie oglądać równie moralizatorski film, który zamiast męczyć i przynudzać, wprowadza w dobry nastrój. Główny bohater "Chłopaki też płaczą" ma na imię Peter i osiągnął już wszystko, co powinien. Ma stałą pracę i tę samą partnerkę od pięciu lat. Może się ustatkować, przestać starać i oddać powolnemu obrastaniu tłuszczem. Dla niego wszystko jest cacy. Niestety nie dla jego dziewczyny, która z przerażeniem patrzy na zombie, jakim staje się Peter. Nie potrafi znieść jego lenistwa, braku dbałości o siebie i swoje otoczenie. Nie zauważa jednak, że on ze stoickim spokojem znosi jej brak gustu i wykorzystywanie go jako wieszak na torebki na oficjalnych przyjęciach. Widzi tylko własne niedopasowanie i znajduje na to tylko jedno rozwiązanie - zdradę. Żyjący w błogiej nieświadomości Peter jest całkowicie zaskoczony zerwaniem. Ani praca, ani przypadkowy seks nie są w stanie zagłuszyć rozpaczy po stracie bezpiecznej, choć czasem irytującej Sary. Jednak Amerykanie zbudowali swój kraj na każdą okazję: gdy masz dużo pieniędzy, pozbywasz się ich w Las Vegas, stare ciało przeżarte alzheimerem i chorobą Parkinsona wygrzewasz na Florydzie, zaś na miłość (tę straconą i tę zyskaną) najlepszym lekarstwem są Hawaje. Peter tu właśnie pozna czym jest prawdziwe uczucie, a wszystko to za sprawą byłej już dziewczyny, jej nowego chłopaka i pewnej atrakcyjnej recepcjonistki. Choć Judd Apatow gra tym razem drugie skrzypce, zadowalając się jedynie rolą producenta, to w filmie wyraźnie zauważa się ten sam schemat co we "Wpadce". Podopieczni Apatowa Nicholas Stoller i Jason Segel wykorzystują podobny humor, wielokrotnie korzystając z rubasznych dowcipów, by koniec końców opowiedzieć bardzo konserwatywną historyjkę o zaletach monogamii i szukania właściwego partnera, a nie decydowania się na kompromisy. Twórcy doskonale wiedzą, że aby dotrzeć do widza trzeba mówić jego językiem, świrują więc i balansują na granicy dobrego smaku. Hollywood przyzwyczaiło nas, że tego rodzaju humor prowadzi do głupawych komedyjek. Apatow i jego podopieczni udowadniają, że można go również wykorzystać ze sprytem i zaskakującą przewrotnością. Stałej ekipie aktorów Apatowa towarzyszą tym razem dwie jakże urodziwe niewiasty: Kristen Bell i Mila Kunis. To interesujące, że w komediach Apatowa faceci są zawsze zwyczajni, by nie powiedzieć 'nieatrakcyjni', podczas gdy aktorki to zupełnie inna liga - młode i zachwycająco piękne. To odrealnia film, czyni go bardziej bajkowym, ale - paradoksalnie - jest zapewne jednym z sekretów sukcesu "Wpadki", "Supersamca", a teraz i "Chłopaki też płaczą". Tak - komedia Stollera to pewny hit, przypadnie do gustu i męskiej i żeńskiej części widowni.
1 10
Moja ocena:
7
Rocznik '76. Absolwent Uniwersytetu Warszawskiego na wydziale psychologii, gdzie ukończył specjalizację z zakresu psychoterapii. Z Filmweb.pl związany niemalże od narodzin portalu, początkowo jako... przejdź do profilu
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
Do obejrzenia tego filmu zachęciły mnie liczne reklamy, spodziewałam się więc czegoś więcej, niż to, co... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones